Śmieszne, że kiedy zaczęło się wszystko układać, przyzwyczaiłam się do obecnego stanu rzeczy-jak zwykle coś się zmieniło.Dorosłość? Ciagle coś sie zmienia,
ciągle do czegoś dąże.Do czegoś nowego. Zmieniam plany. Nie mogę się zdecydować...
Kotek, który od paru dni jest naszym sąsiadem
Dobrze , że przez te wszystkie moje życiowe zakręty towarzyszy mi pewien Pan. Pan z którym mogę robić prawie wszystko i nic.
I'm an indestructible master of war
To tyle na dzisiaj. Czas wziąć się w garść i wycisnąć z siebie wszystko. I spełniać swoje marzenia. I realizować swoje plany. Każdy pomysł w naszej głowie jest dobry, trzeba tylko pomyśleć jak wejść z nim w życie.
ale słodziaczek :*
OdpowiedzUsuńkochana widzę, że dopiero zaczynasz, dlatego musiałabyś więcej zdjęć wstawiać :):*
jak na początek jest okej, dlatego również życzę powodzenia w blogowaniu ;*
pozdrawiam i zapraszam do siebie i obserwacji:
http://saaaandiiii.blogspot.de/
oj, piszesz prawdę, dorosłość już taka jest :)) śliczny kotek, też chciałabym takiego sąsiada
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie,
http://mocinformacji.blogspot.com/